Porażką 0:3 (15:25, 5:25, 14:25) z MUKS Dargfil Tomaszów Mazowiecki zakończył się mecz czwartej kolejki II Ligi kobiet. Młody tomaszowski zespół juniorek, złożony z wicemistrzyń Polski kadetek z zeszłego sezonu był drużyną zdecydowanie lepszą i jego wygrana nie podlegała dyskusji.
Drużyna z Tomaszowa w każdym z elementów posiadała nad nami przewagę i wyjeżdża z Olsztyna z kompletem punktów.
Przed naszymi dziewczynami w nadchodzącym tygodniu kolejne 2 spotkania ligowe. Już w najbliższą środę udajemy się do Mysiadła na mecz z tamtejszą Krótką natomiast w sobotę podejmować będziemy w Olsztynie zespół Nike Węgrów.
Trener Marek Kotulski dla Sport.egit.pl:
– Nie jestem w ogóle zdenerwowany – powiedział po meczu trener olsztynianek Marek Kotulski. – Tomaszów to fajna, młoda drużyna i pokazała jak się gra w siatkówkę. Siatkówka właśnie polega na tym, żeby nie psuć, dobrze się poruszać, dobrze zagrywać i to wystarczy. Nie potrafimy na dzisiaj tego zrobić, nie zagrywamy, poruszamy się chaotycznie, więc wynik jest taki, jaki jest. Gdyby to był boks, to trzeba by ręcznik rzucić. My się jednak nie załamujemy i myślę, że dziewczyny tez. Musimy dalej grać. Wiemy jakie mamy słabości, wiemy czego nam brakuje. Wbrew pozorom, przeciwniczki, mimo,że to młody zespół, to osiągnął już o wiele, wiele więcej, bo są medalistami mistrzostw Polski, niż nasze dziewczyny, które mają swoje lata, ale tego grania było tyle, o ile. Każdy mecz na razie jest dla nas nauczka i pokazuje, jak w tę siatkówkę trzeba grać. Musimy pracować, by dogonić rywali. Mamy jeszcze sporo meczów.
Wyniki i tabela dostępne są tutaj
